To jedna z najważniejszych gałęzi naszej gospodarki. Ciągle jednak trochę zaniedbywana przez największe media. Rolnicy przebijają się na czołówki gazet wtedy, gdy protestują. Tymczasem niektóre sektory, jak np. eksport polskiej żywności, rosną z roku na rok. Tylko w 2017 r. sprzedaliśmy za granicę produkty rolne o łącznej wartości ponad 27 mld euro!
– Rolnictwo jest swoistą perłą w koronie polskiej gospodarki – mówi w rozmowie z „Wprost” minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. – Widać to chociażby na przykładzie rankingu „Wprost”. Proszę pokazać mi branżę, gdzie żeby znaleźć się wśród 30 największych firm, trzeba mieć obroty na poziomie miliarda złotych. A w rolnictwie właśnie tak to wygląda. Dzisiaj ci najwięksi to prawdziwi liderzy innowacji i wprowadzania nowych technologii. To firmy XXI wieku! – dodaje.
Staramy się w sposób kompleksowy przedstawić sytuację w całej branży. Złota 100 to lista największych firm działających w naszym kraju. Pod uwagę bierzemy zarówno przychód firm, jak i ich zyskowność. Zdecydowaliśmy się na połączenie obu wskaźników, żeby w sposób jak najbardziej obiektywny pokazać siłę poszczególnych przedsiębiorstw. Sam obrót w tej branży może być bardzo mylący, bo istnieją podmioty, które pracują na 1-2 proc. marży przy olbrzymim obrocie towarów.
I tak, podobnie jak w ubiegłym roku, zwycięzcą naszego zestawienia został Animex. To producent mięsa wieprzowego i drobiowego oraz wyrobów mięsnych. Gigant, który od lat przejmuje mniejsze zakłady i łączy je pod swoją marką. Ma dziewięć fabryk rozmieszczonych na terenie całej Polski. W Ełku, Suwałkach, Iławie, Morlinach, Starachowicach, Dębicy, Szczecinie, Opolu i Krakowie. Od września 2013 r. jest własnością amerykańskiego Smithfield Foods, a ten z kolei należy do chińskiego potentata WH Group. Przychód Animexu w 2017 r. wyniósł ponad 5,5 mld zł przy 113,5 mln zł zysku.
Drugie miejsce na naszej liście ma Grupa Azoty produkująca nawozy. Największy koncern chemiczny w Polsce przejął niedawno niemieckiego konkurenta – Compo Expert. Od jakiegoś czasu mówi się nawet o tym, że Azoty mogłyby wchłonąć drugiego chemicznego olbrzyma, czyli Anwil. I chociaż wszyscy stanowczo te doniesienia dementują, to taki krok bardzo umocniłby obie firmy na międzynarodowych rynkach.
Przychód Azotów w 2017 r. był równie imponujący jak Animexu i wyniósł nieco ponad 5 mld zł. W zestawieniu wzięliśmy pod uwagę jedynie wyniki finansowe segmentu Agro Grupy Azoty.
Podium zamyka w tym roku Cargill Poland. To firma specjalizująca się m.in. w produkcji pasz. Podobnie jak Animex, od lat konsoliduje rynek, skupując mniejszą konkurencję. W tym roku również wybrał się na zakupy. Jego łupem padła Grupa Konspol. Wcześniej odkupił m.in. Dossche. Główna siedziba Cargill znajduje się w USA, w Minneapolis, w stanie Minnesota. Przychód polskiej spółki za 2017 r. to 4,7 mld zł i ponad 150 mln zł zysku.
Platynowe piątki
Co ciekawe, w pierwszej dziesiątce połowa firm to polski kapitał. Dwie z nich to spółdzielnie mleczarskie oddalone od siebie zaledwie o 30 km. Podlasie jest zagłębiem mlecznym, bo tutaj znajduje się również trzecia wielka spółdzielnia – Piątnica, a niedaleko od nich, w mazurskim Giżycku jest równie dobrze radząca sobie OSM. Zarówno Mlekovita, jak i Mlekpol mogą pochwalić się przychodami na poziomie ponad 4 mld zł. O wiele wyższy zysk zanotowała jednak w ubiegłym roku firma z malutkiego Wysokiego Mazowieckiego. To miejscowość, gdzie mieszka zaledwie ok. 10 tys. mieszkańców. Mleczarnia jest więc na lokalnym rynku pracy prawdziwym zbawieniem.
W pierwszej dziesiątce znalazła się również jedna firma z kapitałem państwowym. Krajowa Spółka Cukrowa znajduje się pod kontrolą Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który z kolei kontrolowany jest przez Skarb Państwa. Spółka powstała w sierpniu 2002 r. jako konsorcjum cukrowni z główną siedzibą w Toruniu. Przejęła kilkadziesiąt zakładów w całej Polsce. Przychód KSC wyniósł w 2017 r. ok. 2,5 mld zł przy niemal 350 mln zł zysku.
Żeby w pełni ukazać potencjał i potęgę polskiego rolnictwa, przygotowujemy też siedem podkategorii. To Platynowe 5. Podzieliliśmy je według podbranż rolniczych. I tak wyłaniamy najlepsze firmy, które są producentami środków ochrony roślin, producentami nawozów, pasz, maszyn rolniczych, największych hodowców zwierzęcych, największych dystrybutorów oraz przetwórców.
W pierwszej kategorii nadal liderem jest światowy koncern chemiczno-farmaceutyczny Bayer. My oczywiście braliśmy pod uwagę jedynie jego przychód związany z produkcją środków ochrony roślin.
Wśród producentów nawozów aż cztery firmy są polskie. Liderem jest Grupa Azoty, za nią znajduje się Anwil, a na trzecim miejscu – norweska Yara. Jednak różnica między nią a pierwszą dwójką jest niebotyczna. Yara Poland ma 10-krotnie mniejsze obroty niż Azoty. W naszym zestawieniu znalazły się jeszcze Ekoplon i Luvena.
Zwycięzcą wśród producentów pasz został Cargill. Tutaj nie mogło być niespodzianki,bo drugi Wipasz ma niemal dwukrotnie mniejsze przychody i zysk. Rywalizacja pomiędzy oboma koncernami w Polsce jest niezwykle ciekawa, ale też niezwykle trudna. Cargill jest jednym z największych koncernów świata, Wipasz największą firmą województwa warmińsko-mazurskiego. To jednak duża różnica. Za Wipaszem znalazł się De Heus.
Zacięta rywalizacja jest również w sektorze maszyn rolniczych. Tutaj polski Pronar ostro walczył z amerykańskim Johnem Deere’em. W tym roku zielone ciągniki wygrały z producentem spod białoruskiej granicy. Polska firma przechodziła spore problemy finansowe, a jej kontrahenci skarżyli się, że nie otrzymują na czas płatności.
Ogromni przetwórcy
Wśród największych hodowców nadal rządzą i dzielą Pini Polonia i Agri Plus. Obie te firmy niedługo znajdą się w portfolio Animexu. Dzięki temu przedsiębiorstwo będzie w pełni kontrolowało cały cykl produkcyjny. Od narodzin zwierząt poprzez ich hodowlę, ubój, produkcję aż po dostarczenie końcowego produktu na sklepowe półki. Mówiąc o hodowcach, braliśmy pod uwagę firmy, które w swoim głównym profilu działalności mają hodowlę, ubój i rozbiór.
Dystrybutorzy to pośrednicy między wielkimi koncernami a rolnikami. Zajmują się nie tylko dostarczaniem produktów i kompleksową obsługą, ale oferują również profesjonalne doradztwo. Bardzo często zatrudniają agronomów, którzy mają za zadanie pomóc klientom w prowadzeniu olbrzymich farm. Największym dystrybutorem w Polsce okazał się Chemirol. Drugi był Agrolok, a podium zamknął Ampol-Merol. To jedyna chyba podkategoria, gdzie pierwsze trzy miejsca zajęły firmy z polskim kapitałem.
Przetwórcy żywności to znani nam już ze Złotej 100 giganci. Palmę pierwszeństwa dzierży tutaj oczywiście Animex, ale za nim są Mlekovita i polski Maspex. – Polska branża rolna nadal będzie korzystać z solidnego popytu krajowego oraz zagranicznego. Jednak w 2019 r. wzrost gospodarczy w Polsce spowolni, a koniunktura na rynkach zagranicznych nie będzie już tak sprzyjająca jak w dwóch poprzednich latach. Skutki tegorocznej suszy, przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF), konsekwencje wojny celnej pomiędzy USA i Chinami czy rosnąca konkurencja to kilka z wielu zagrożeń, których doświadcza rolnictwo nie tylko w Polsce. Już obecnie odnotowujemy wzrost liczby upadłości i restrukturyzacji przedsiębiorstw rolniczych, zwłaszcza tych mniejszych. Trend konsolidacji, zapoczątkowany w poprzednich latach, jest kontynuowany. Duże firmy mają większe możliwości negocjacyjne, sprzyja im efekt skali i tym samym są w stanie oferować bardziej atrakcyjne ceny niż mniejsze podmioty z branży – podsumowuje Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej.
Tylko pierwsza 10 firm z naszej setki miała ponad 41 mld zł przychodu. To pokazuje, jakim potencjałem w dziedzinie rolnictwa dysponuje Polska.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.